czwartek, 21 lutego 2013

„Zmiana czekająca za moimi drzwiami.”- Masz tylko dwie opcje [5]


Myślę, że wystarczająco czekaliście, racja? Mam już napisany kolejną cześć, ale na razie enjoyy x

„Zmiana czekająca za moimi drzwiami.”- Masz tylko dwie opcje [5]

Kilka miesięcy później

Aktualnie był 2 grudzień. Życie miało teraz sens dla Niny Martin. Wiedziała, że tym sensem był Fabian. Po ich pierwszym spotkaniu, nie sądziła, że z tego wyjdzie coś dobrego. Ale jak widać przyszłość miała o wiele więcej niespodzianek niż sama amerykanka się spodziewała…

Jednak dalej czuła się trochę dziwnie nie mając w swoim apartamencie Amber. Nie jest to niczym dziwnym, końcem końców mieszkały razem parę lat. Nie można od tak przyzwyczaić się do braku zapachu perfum, lakieru do włosów i porozrzucanych ubrań, które swego czasu można było znaleźć wszędzie.

„Dalej czujesz się samotna, prawda?” Wyrwał ją ze swoich myśli Fabian. Dwójka była w ich ulubionej pozycji. Leżeli obok siebie na kanapie, jej głowa na jego klatce piersiowej, on bawił się z jej włosami.

„Jest okej. Kiedyś będę musiała się do tego przyzwyczaić..” Dziewczyna westchnęła, kładąc swoją głową obok jego, tak, aby mogli patrzeć sobie w oczy.


„Zawsze mogę do ciebie przyjść, kiedy tylko chcesz.” Przyrzekł, całując jej czoło i teraz zaczął bawić się z jej ręką.

„Dziękuję ci.. za wszystko.” Nina powiedziała tylko.

„Za co? To ja jestem tutaj jedynym, który jest ci winny podziękowanie..” Uśmiechnął się do niej. „Gdyby nie ty, nie miałbym powodu, do tego żeby budzić się rano. Za każdym razem wiem, że będę mógł zobaczyć ciebie i-”

„Kocham cię.” Wyszeptała mu tylko, tak, że było to prawie niesłyszalne. Nigdy przedtem nie powiedzieli sobie tego otwarcie. Rutter był trochę zaskoczony, tak… ale na pewno bardzo się cieszył. Teraz wiedział, że nie tylko on żywi w tym związku duże uczucie.

„ Kocham cię.. tak bardzo. Jesteś jedyną dziewczyną, jaką kiedykolwiek kochałem.. ” Powiedział i pocałował ją. Nie kłamał. Ona naprawdę była jedyną, jaką kiedykolwiek kochał i będzie kochać. Była tą jedyną, z którą chciał iść przez życie.

Oni to czuli. Zawsze były tam iskry, ale teraz wiedzieli, że jest tam jeszcze coś.. miłość. Z czasem, oboje byli tak zajęci pocałunkiem, że kanapa zdawała się być za mała, a pozycja coraz mnie odpowiednia. Nie myśląc długo, Fabian podniósł Ninę na swoich rękach i nie przerywając pocałunku, zaniósł ją do jego przestronnej sypialni. Może wydawać się to górnolotne, bo prawie każdy ma takie skojarzenie z sypialnią.. ale oni o tym nie myśleli. Pragnęli być tylko jak najbliżej siebie.

Para była coraz bardziej pochłonięta w pocałunkach, błądząc rękoma po swoich ciałach. Zielonooki zaczął obdarowywać Ninę pocałunkami, zjeżdżając niżej, wzdłuż kości policzkowych swojej dziewczyny, kończąc na szyi. Nie musiał czekać długo, aby uzyskać od niej reakcję. Od razu wplotła i błądziła po włosach bruneta rękami. Dziewczyna czuła się błogo. Jej myśli prowadziły ją do szaleństwa, a sama zdawała się być pod wpływem jakiegoś czaru. I wcale jej to nie przeszkadzało.

Jej ręce znalazły spód koszulki Fabiana i zaczęły ją delikatnie podwijać w górę, tak, że zanim obydwoje się obejrzeli, brunet został w samych spodniach. W tej chwili dziewczyna zauważyła, jak idealnie wyeksponowane jest jego ciało i mięśnie. Jednak chłopak wyrwał ją z transu.

„Nino.. stój.”

„Co się stało?” Zapytała ze zdenerwowaniem dziewczyna.

„My-my.. Nino, my nie możemy-.. nie powinniśmy.” Powiedział szybko spoglądając w jej oczy. Obydwoje oddychali w szybkim tempie.

„Ale dlaczego?” Spytała ponownie dziewczyna, nie bardzo wiedząc jaki był powód. Jednak teraz w jej głowie coś kliknęło. „Nie chcesz tego, prawda?” W jej oczach było widać smutek..

„To nie polega na tym Nino. Uwierz mi.. chcę. Ale uważam, że powinniśmy poczekać.” Wyjaśnij jej, w dalszym ciągu oddychając w szybkim tempie. „Chcę, abyś była gotowa. Nie będę mógł sobie tego wybaczyć jeśli zrobimy to tylko z impulsu, nie wiedząc czy.. ” Powiedział, patrząc jej prosto w oczy. „Ja naprawdę chcę i jestem gotów, ale nie chcę żebyś tego później żałowała. Kocham ciebie zbyt bardzo, by móc oglądać ciebie w takim stanie.. w cierpieniu..”

„Fabian, jestem gotowa.. a wiesz dlaczego?” Zapytała się dziewczyna. „ Bo ci ufam. I wiem, że mnie nie skrzywdzisz..” Wyszeptała do ucha bruneta.



To wystarczyło, aby oboje zapomnieli o reszcie świata, nikt się dla nich w tej chwili nie liczył. Byli tylko oni. Ich problemy i myśli zepchnięte na drugi plan. Tylko pasja, delikatność, fajerwerki i prawdziwa miłość.  Dla obojga z nich to wydawało się takie.. odpowiednie. Tak, to było przeznaczenie.

***



Oboje leżeli obok siebie, Nina jeździła dłonią po policzkach Fabiana, w czasie gdy on bawił się z jej włosami. Nie wiedzieli co mają myśleć, to było jak sen. Najbardziej niesamowity sen, jakiego kiedykolwiek doświadczyli. Patrzyli sobie w oczy, badając każdy kąt twarzy, ale jedno wiedzieli na pewno. To miłość. Miłość, która jest w stanie przetrwać wszystko.

„Ta noc..” Powiedział Fabian, tym samym przerywając ciszę, jaka istniała pomiędzy nimi. Jednak, ona nie była niekomfortowa. Cisze pomiędzy nimi zawsze były odpowiednie i ani brunet, ani amerykanka nie czuli się z tym źle, nie musieli porozumiewać się słowami. Oni doskonale porozumiewali się bez ich użycia, bo było to dla nich po prostu zbędne. „ ..była najbardziej niezwykłą i niesamowitą nocą w całym moim życiu.” Nina zatrzymała swoją dłoń na jego policzku, uśmiechając się przy tym.


„Była?” Zapytała, śmiejąc się lekko. Nagle podniosła głowę, tak, że jej usta znalazły się przytknięte do  ucha chłopaka. „A wiesz, że ta noc się jeszcze nie skończyła, prawda?” Wyszeptała do ucha zielonookiego, wywołując u niego lekkie dygotanie. On zamruczał i zatopił głowę w jej szyi. Jednym szybkim ruchem znalazł się nad nią, całując ją pasjonująco. Wiedzieli, że to będzie długa noc.

***

Nina wpatrywała się w chłopaka swoimi niebieskimi oczami. Jego głowa na poduszce, włosy w słodkim nieładzie. Jednak wzrok dziewczyny złapał coś jeszcze. Uśmiechał się w swoim śnie, co czyniło to jeszcze milszym widokiem do oglądania. Nie mogła i nie chciała wstawać. Była zbyt zmęczona, a gdyby nawet wstała z łóżka z pewnością obudziłaby Fabiana. Jednak za niedługą chwilę, poczuła jak silne ręce jeszcze bardziej zacieśniają się naokoło jej talii.
Dzień dobry.” Powiedziała ze strasznie radosnym głosem, całując swojego chłopaka. Zamruczał tylko, przyciągając ją bliżej.

„Tak chcę się budzić codziennie.” Odpowiedział jej z uśmiechem, wplątując jego palce w jej.

„To może zostać zaaranżowane.” Zaśmiała się lekko. Znów poczuła jak Fabian przyciąga ją bliżej, o ile było to w ogóle możliwe. Zanim zdążyła jakkolwiek zareagować jego usta znalazły się na jej. W ogóle jej to nie przeszkadzało. Jednak właśnie w tej chwili usłyszeli dźwięk telefonu.

„Zabiję kogokolwiek kto nam przeszkodził.” Powiedział ze złością, znudzony całą sytuacją Fabian, podczas gdy szukał swoich spodni, w których znajdował się dający sygnał telefon. Nie było to łatwym zdaniem, ich ubrania były porozrzucane naokoło łóżka.

Nina położyła się na poduszce i poczuła jak same zamykają się jej oczy. Nic dziwnego,  dzisiejszej nocy ona i jej chłopak nie spali długo..

Fabian odczytał wiadomość, która jak się złożyło, była od Micka.

Nowa wiadomość od: Mick Campbell

Masz zerwać z Niną, lub powiedzieć jej prawdę. To wszystko zaszło za daleko i ty to doskonale wiesz!

Nowa wiadomość do: Mick Campbell

Mick, ja ją kocham. Proszę cię, przestań mnie o to dręczyć.

Nowa wiadomość od: Mick Campbell

O nie. Albo ty jej to powiesz, albo zrobię to ja. Wybieraj.

Nowa wiadomość do: Mick Campbell

No proszę cię! To nie jest tak jakbym ją ranił.

Nowa wiadomość od: Mick Campbell

Jeszcze stary, JESZCZE! Jeśli dowie się zanim jej powiesz, na pewno będzie zraniona. I to wszystko będzie twoja wina. TWOJA! Daję ci 3 dni zanim ja jej to powiem. Jeśli nie dowie się przed szóstym, wtedy dowie się siódmego. A wtedy będziesz w kłopotach.

Nowa wiadomość do: Mick Campbell

A czy ty przypadkiem również nie będziesz? W końcu to przez ciebie. Ona ciebie znienawidzi!

Nowa wiadomość od: Mick Campbell

Czy ty próbujesz mnie szantażować? Dobrze wiesz, że będzie bardziej zraniona przez ciebie! Masz tylko dwie opcje: powiedzieć jej i być może ci wybaczy lub  ja jej powiem, a wtedy znienawidzi ciebie na zawsze.

Nowa wiadomość do: Mick Campbell

DOBRA. Powiem jej to, ale jeśli stracę jedyną dziewczynę, którą kiedykolwiek  kochałem, DOPADNĘ CIEBIE.

„Hej Nina. Muszę ci coś powiedzieć..” Powiedział odwracając się w jej stronę, jednak zobaczył, że dziewczyna śpi. Westchnął i ani dłużej myśląc, przykrył ją, tak, aby nie było jej zimno i pocałował ją w czoło. Czy akurat musiała wybrać ten moment, aby zasnąć?



 AN: I jak? Mam nadzieję, że nie jest tak źle. Przy odrobinie sczęścia jutro powinny pojawić się na blogu 2 rzeczy :)
hipstaa. 

21 komentarzy:

  1. Meeega *__* Aż nzowu płacze ;> Masz talent dziewczyno, w porównaniu do mnie ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta, ta, ta.. wmawiaj sobie, wmawiaj. Każdy ma talent, ale nie koniecznie muszę go mieć ja.

      Usuń
  2. Ja chcę next pisss ... Są trzy blogi, które przyprawiają mnie o ból brzucha. Twój i jescze dwa inne o 1D ( nie żebym była ich fanką - Nie jestem ). Daj mi next no ... Ból zęba mi całkowicie wystarcza ... -__*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, muszę trochę poczekać :)I naprawdę, myślę, że warto :)

      Usuń
  3. Wow! Ale fantastyczny *.*
    Omomomomo! Ja chcę wiedzieć, co on jej powie!!!! <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim wszystko wyjaśni się z tą tajemnicą, trochę jeszcze minie.. ale w sumie niedługo.

      Usuń
  4. Genialne opowiadanie. :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejuuu.Cudowne.*__*
    Czekam na next. ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Wy się nie odzywajcie, tylko piszcie swoje ... :D Bo ja chcę waszych też next ... *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Genialne ;) Nie mogę się doczekać next <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinien ukazać się jutro. Mam napisaną jedną cześć z wyprzedzeniem, ale muszę jeszcze nad nią popracować. Poza tym i tak myślę, nad tym jak będzie wyglądał koniec tej historii i mam parę pomysłów w zanadrzu, więc bądź przygotowana :)

      Usuń
    2. Już o końcu myślisz ?!?!?!

      Usuń
    3. Spokojnie, spokojnie. Ta historia nie będzie na wyrost, co najmniej około 10 części, ale to nie tak, że to koniec bloga. Wtedy pójdzie inna historia i właśnie staram się pracować nad jej fabułą. Chcę odbiec od stereotypów bloga, na którym są opowiadania o jednej historii.

      Usuń
  8. super czyta się to jak powieść:)

    OdpowiedzUsuń
  9. 29 years old Account Coordinator Bevon Kesey, hailing from Trout Lake enjoys watching movies like "Craigslist Killer, The " and Jewelry making. Took a trip to Boyana Church and drives a LS. myslalem o tym

    OdpowiedzUsuń

I love you, peace out.