poniedziałek, 1 kwietnia 2013

„Znów się spotykamy.”- Niewyjaśnione sprawy [1]

Witam was po długim czasie mojej nieobecności. Naprawdę przepraszam, że poszłam MIA na tak długo. Miałam swoje powody, które są czysto prywatne..
Od czasu kiedy umieściłam tutaj PROLOG, minęło trochę czasu, więc radzę przeczytać go jeszcze raz. Nie przynudzam, przechodzę do tej części. Z góry przepraszam za wszystkie błędy, które się tutaj wkradły.


„Znów się spotykamy.”- Niewyjaśnione sprawy [1]
„Jesteś Fabian Rutter?” Zapytała z niedowierzaniem Sarah, kiedy to patrzyła się na mężczyznę i nie była pewna czy to tylko jej wyobraźnia płata figle, czy on naprawdę to powiedział.
 „Stutter Rutter?”
„Tak.” Zaśmiał się lekko na usłyszane słowa. „Nie słyszałem tego przezwiska od tak dawna, chyba odkąd… odkąd wyjechałem, tak myślę. Więc zgaduję, że ta Amber, o której mówiłaś.. to Amber Millington?” Zapytał, tak jakby z lekką nadzieją, która pojawiła się w jego oczach.
„Tak.. ale teraz nazywa się Lewis.” Odpowiedziała z uśmiechem dziewczynka. „Wyszła za wuja Alfiego kilka lat temu, jednak byłam za mała, żeby to pamiętać.”
„Ożenili się? To niesamowite! Nie rozmawiałem z nimi od tak dawna.. Jednak nigdy nie myślałem, że to się kiedyś stanie.. mam na myśli ich ślub.. zawsze tyle się kłócili.” Zaśmiał się na wspomnienia, a ciemnowłosa Sarah, która siedziała obok niego, zawtórowała mu.
„Więc zgaduję, że niczym się nie zmienili, bo dalej to robią. I to bardzo często, ale nie jest to nic poważne. Błahostki.” Zaśmiała się dziewczynka, która wpatrywała się w Fabiana. Czy to on jest jej ojcem? To pytanie nieustannie chodziło jej po głowie. Nie mogła się go o to zapytać.. bo sama nie wiedziała, czy on sam miał pojęcie, że ma córkę.. a co jeśli to nie on? Jakie było prawdopodobieństwo, że spotka swojego ojca właśnie podczas swojej ucieczki?
„Poczekaj.. skoro mówisz, że jesteś tutaj na wakacjach, a mieszkasz w Liverpoolu, co jest właściwie w przeciwnym kierunku… dlaczego jedziesz do Londynu?” Zapytał z lekka zaciekawiony Fabian. Dziewczynka tylko wzruszyła ramionami.
„Przyjeżdżam tutaj w każde wakacje.. to staje się nudne. To znaczy kocham to miejsce i moją rodzinę.. jednak chciałabym, aby moja mama mogła być ze mną. To nie to samo.. zawsze zastanawiałam się dlaczego nie mogę mieć normalnego życia.. Poza tym strasznie mi się nudzi kiedy nie uczę się historii czy czegoś o przedmiotach ścisłych. Może mam 8 lat, może jestem jakimś kujonem, ale to lubię. A Dom Anubisa.. to kawałek historii, jednak znam tam każdy centymetr.. chcę zobaczyć miasto..” Powiedziała, rozmarzona w swoich myślach Sarah, jednak coś złapało uwagę orzechowookiego.
Nagle poczuła wibracje swojego telefonu. Zauważyła kilka nieodebranych połączeń od Alfiego. Znów dzwonił, więc zignorowała to.
„Lubisz historię? W liceum i college’u siedziałem w tym bardzo głęboko. Jednak.. moja praca nie za bardzo się z tym wiąże.” Powiedział, wzdychając lekko. „Dom Anubisa powiadasz? Razem z Amber, Alfiem, twoją mamą i resztą mieliśmy tam parę.. niesamowitych historii. To przygoda jeśli tylko o nim czytasz.. skrywa on kilka bardzo mrocznych tajemnic.” Powiedział z rozbawionym głosem Fabian. „Ale nie pozwolę  ci pałętać się po tak wielkim mieści, coś może ci się stać.. gdy będziemy w Londynie, zabiorę ciebie z powrotem do Domu Anubisa, jednak będę musiał wziąć coś z mojego apartamentu. Chcę coś koniecznie pokazać Amber.” Po jego słowach, Sarah zauważyła, że dzwoni do niej jej ciocia.
„Wiesz Fabian.. może chciałabyś z nią porozmawiać? Ja wolałabym nie ryzykować..” Rzekła i wyjąwszy rękę w stronę ciemnowłosego podała mu iPhone’a. On momentalnie odebrał.
„SARAH NOELLE MARTIN! GDZIE TY U DIABŁA JESTEŚ? NIE MASZ POJĘCIA JAK SIĘ MARTWIĘ!” Krzyczała do telefonu Amber. Była strasznie wkurzona. No bo o czym tu mówić? Kto by nie był, kiedy córka, twojej najlepszej przyjaciółki, którą się zajmujesz, uciekłaby? 
„Cześć Amber.” Powiedział z lekka Fabian, nie wiedząc tak naprawdę co powinien był rzec.
„FABIAN?” Ona nie mogła w to uwierzyć. To był on? Postanowiła zepchnąć środek ciężkości na ziemię. „FABIAN RUTTER! PO TYLU LATACH BEZ ŻADNEGO KONTAKTU CZY CZEGOKOLWIEK! CO JEST Z TOBA NIE TAK?” Wszystko mogła bardzo dobrze słyszeć Sarah, lecz jej ciocia uspokoiła się zaraz, tak, że głos jej pozostawał już dla niej lekkim szmerem, którego nie mogła odgadnąć. Westchnęła i odwróciła się w stronę okna. „Fabian! Czy ty mnie słuchasz? Nina była tak bardzo zrozpaczona po tym jak-” Jednak nagle ktoś odciął Amber od dalszej mowy, za co Fabian dziękował Bogu. Jednak nie był do końca szczęśliwy na głos, który usłyszał potem.
„Fabes? Przepraszam ciebie za Amber. Ona trochę.. nie jest sobą w tej chwili.” Powiedziała Joy, która nie brzmiało za wesoło.
„Trochę? To delikatne powiedziane Joy.” Odrzekł, wywracając swoimi orzechowymi oczami.
„Ale ona ma rację.. biedna Nina nie ruszała się przez tygodnie. Ty o tym nie wiesz, ale w przed dzień zanim wyjechałeś do pracy w tej kompanii, ona..” Joy nie wiedziała jak ma mu to powiedzieć, więc uznała, że zrobi to najprościej jak potrafi. „ona dowiedziała się, że jest w ciąży.. z tobą, Fabian. Ty byłeś ojcem.. chciała ci to powiedzieć, ale-” Nie mógł usłyszeć tego co powiedziała dalej. Nie mógł słyszeć nic. To był dla niego szok. Odwrócił się w stronę Sary, która przypatrywała się scenerii, którą mijał pociąg, uśmiechając się przy tym. „Fabian, ona była wycieńczona. Miała szczęście, że jej ciąża była łatwa i poszła bez żadnych komplikacji. Sarah zamiast ze swym ojcem, musiała dorastać z Amber i Alfiem.. nie jest to zła rzecz.. przynajmniej zaznała miłość, której nie dostała od ciebie.” Wymamrotała.
„Joy.. chcesz porozmawiać z Sarą?” Jego głos ściszał, jednak próbował zatuszować ten fakt.
„Co ty z nią tam robisz? Nie ważne! Porozmawiamy później, a teraz daj mi ją do telefonu.” Podał telefon dla dziewczynki swoją trzęsącą ręką. Jej oczy lekko się rozjaśniły, kiedy rozmawiała z jego dawną przyjaciółką ze szkolnych lat. Jak mógł tego nie zauważyć? Ona naprawdę była jego córką. Tak, teraz to widział. Badał jej każdy szczegół. Przypominała Ninę, ale te włosy.. i oczy. Dokładne odzwierciedlenie Fabiana. Jej rysy lekko przypominały jego strukturę twarzy. Jednak Sarah, na szczęście i z ulgą, miała urodę Niny. Uśmiechnął się, gdy to zrozumiał.
„Dobrze ciociu. Rozumiem.. Do zobaczenia.” Zakończyła swoją rozmowę i popatrzyła na ciemnowłosego. Widział te same smutne oczy, kiedy po raz ostatni zobaczył.. kiedy po raz ostatni zobaczył Ninę.
„Fabian! Teraz wyjeżdżasz? Po tym wszystkim?” Krzyknęła Nina. Ona tego po prostu nie rozumiała.
„Nina! To dla mnie ogromna szansa! Jeśli nie wezmę tej pracy teraz, ktoś inny to zrobi! To najlepsza praca, jaką mógłbym kiedykolwiek dostać. Nie mogę odmówić!”
„Nic nie rozumiesz Fabian! Nic.. Ta praca jest na drugim końcu kuli ziemskiej! Jesteśmy do cholery zaręczeni! A ty musisz spędzić rok w Australii na szkoleniu!” Nina była bliska łez.. i Fabian mógł to powiedzieć. Z mijającym czasem prawie każdy, kto obecny był w ich apartamencie, przyszedł sprawdzić co się dzieje.
„Znów się kłócą..” Eddie wymamrotał do Patricii.
„Naprawdę cię kocham, ale teraz brzmisz bardzo egocentrycznie!” Odwrócił się na pięcie Fabian, po to aby wziąć swoje rzeczy. Jednak nie był przygotowany na to, że zostanie odepchnięty przez Amber.
„Powiedział hipokryta!” Krzyknęła blond włosa prosto w jego twarz.
„Fabian!” Usłyszał krzyk Niny, wychodząc z mieszkania.
„Nawet nie próbuj mnie zatrzymać!” I z tymi słowami wyszedł.
„Fabian!” Ciemnowłosy szybko został przywołany do rzeczywistości przez Sarę, która spoglądała na niego dziwnym wzrokiem.
„Tak?”
„Wołałam ciebie od jakichś 5 minut.” Powiedziała lekko. „Czy mogę ciebie o coś zapytać?” Fabian przytaknął i uśmiechnął się.
„Strzelaj.”
„Dlaczego powiedziałeś, że jestem podobna do kogoś kogo znałeś, czyli do Niny?”
„Po prostu wygładzasz tak samo jak ona.. różni ciebie tylko kolor włosów i oczu.” Odrzekł szybko. Zauważył, że Sarah patrzyła na niego badawczym wzrokiem. Z pewnością zauważyła, że rzeczy, które różniły ją od swojej mamy.. to były cechy Fabiana.
„Nie próbuj mnie okłamywać.. dlaczego tak zareagowałeś, gdy rozmawiałeś z ciocią Joy? Ona coś ci powiedziała? Ale co?” Nie wiedział czy ma powiedzieć jej prawdę.. że zostawił ją i jej mamę..
„Powiedziała, że…” W tym momencie Fabian zaczął martwić się, że Sarah nie zechce go jako ojca. Chodzi o to, że dopiero co ją poznał. W pociągu. Ta sytuacja nie należała do najnormalniejszych, trzeba było to przyznać. Poza tym on zostawił Ninę. „ powiedziała, że ma-m.. córkę.” Dziewczynka popatrzyła na niego swoimi dużymi oczami.
„Fabian? Czy ty jesteś moimi tatą?” Zapytała z ciekawością, lecz na pewno o wiele bardziej radosnym głosem. Co miał jej powiedzieć? Na jego szczęście dotarli do stacji głównej w Londynie.
„Spójrzjużjesteśmy!” Powiedział to tak szybko, że prawie sam tego nie zrozumiał. Chce jej powiedzieć prawdę.. lecz jak zareaguje sama Sarah? Na pewno zna choć trochę prawdy o tym co się wydarzyło i dlaczego Fabian zostawił Ninę.. czy ona będzie chciała takiego ojca? To pytanie nękało głowę Ruttera.

Dziękuję za uwagę.
hipstaa.



22 komentarze:

  1. Wow!!! Warto było czekać, gdyż to jest fenomenalne! ;)
    Czekam na kolejną część, która mam nadzieję pojawi się jak najszybciej *.* <33

    OdpowiedzUsuń
  2. GENIALNE CUDOWNE. *_*
    Czekam na kolejny. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne. Kiedy kolejny?

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo Cudo i jeszcze raz Cudo <3 *-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super *.*
    Wreszcie się doczekałam. I ( ha ha ) Nie wyłapałam chyba żadnych błędów ^_^
    Czekam na next. Jak zwykle zresztą. Mam nadzieję, ze nie będziesz mi kazała znowu tyle czekać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wreszcie! Przez ten miesiąc, czytałam to kilka razy co parę dni, no i jakoś poprawiłam błędy, które się wkradły.
      Na tak długi czas już raczej nie zniknę, a przynajmniej mam taką nadzieję.

      Usuń
    2. Hahahahah ! Aż tak się cieszysz, że nie napisałam mojego standardowego "błędy" ? No cóż ... mam nadzieję, że nie znikniesz. Ja też się postaram ^_^

      Usuń
    3. Hahaha, może nie mam tej dysleksji? Kto wie.. haha :)
      No, masz nie znikać, jesteś za dobra, żeby tak znikać... nie, nie mogę na to pozwolić.

      Usuń
    4. Przesadzasz ... Za dużo osób by za mną nie tęskniło ... ^_^

      Usuń
    5. Dziękuję *,* W akcie wdzięczności i dobrego humoru zdradzę iż następny odcinek na moim blogu będzie ... MEGA DZIWNY ^_^

      Usuń
    6. Moje są zawsze "mega dziwne" .. Muszę się pożegnać z tym raz na zawsze ;c AMEN !

      Usuń
    7. Nieeeeeeeeee ... T^T
      Mój to będzie mistrzostwo ... czegoś tak dziwnego jeszcze nie czytałam *,*
      Och ja skromna ... *>*

      Usuń
    8. A czytałas mój poprzedni [27] odcinek..? Pisałam, na szybko a tyle w nim błędów.. *;* Czemu nie mogę wejść na twojego bloga ?

      Usuń
    9. Czytałam. Trochę nie ogarnęłam, ale przyzwyczaiłam się już do tego uczucia ~_*
      Ups ... Ja niemądra ... ^_^

      Usuń
  6. Swietne.
    Kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale cudowny! Zatkało mnie ze zdziwienia! :D Cudo normalnie cudo! :D Czekam na więcej. ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. No właśnie... miałam zadać dosłownie to samo pytanko :)
    No więc.... KIEDY KOLEJNE ? : >

    OdpowiedzUsuń

I love you, peace out.